Scena z Wintjiri Wiru, pokazu dronów, dźwięku i światła w Uluru na Terytorium Północnym w Australii.
Bądź świadkiem starożytnej historii Mala, opowiedzianej na nowo, jak nigdy dotąd, dzięki przełomowej technologii. Choreograficzne drony, lasery i projekcje wzbiją się w powietrze, rozświetlając nocne niebo w nowoczesnym, artystycznym wyrazie starożytnej historii Anangu.
Wintjiri Wiru
W lokalnym języku Anangu Wintjiri Wiru oznacza „piękny widok za horyzontem”.
To nazwa największego na świecie stałego pokazu dronów, który miał swoją globalną premierę w środę 10 maja po pięciu latach i inwestycji w wysokości 10 milionów dolarów.
Ponad 1100 kolorowych dronów wypełniło niebo nad Uluru trójwymiarową grafiką opowiadającą historię przodków Mala – tylko jeden rozdział świętych opowieści Anangu.
Wizualizacje są wspierane przez narrację w językach Pitjantjatjara i Yankunytjatjara (język aborygeński), z tłumaczeniem na język angielski i ścieżką dźwiękową tradycyjnej muzyki.
Na początku opowieści 400 dronów startuje z platformy ukrytej za krzewami mulga. Poruszają się w zaprogramowanej synchronizacji, przedstawiając złego ducha przebranego za drzewa, skały i ptaki wysłane, by zniszczyć Mala.
Scena z Wintjiri Wiru przedstawiająca złego ducha zmieniającego kształt w Kurpany, diabelskiego psa.
Duch przybiera ostateczną formę jako Kurpany, diabelski pies, składający się z 800 dronów unoszących się 200 metrów nad widownią.
Opracowany przez Voyages Indigenous Tourism Australia we współpracy ze społecznością Anangu, odwiedzający oglądają program na pływającej platformie między Uluru i Kata Tjuta, podświetlonej grafiką miejscowej artystki z Anangu, Christine Brumby. Będzie kursować co noc do lutego 2024 roku
Odlicz 385 $/osobę na tę przygodę. Kiedy zaczniesz swoją przygodę głęboko na pustyni 3h przed zachodem słońca, znajdziesz otwarty teatr na szczycie wydmy, gdzie zjesz obiad 1,5h przed zachodem słońca. Następnie rozpocznie się pokaz, a drony, lasery i projekcje z choreografią wzbiją się w powietrze, rozświetlając nocne niebo.
Odwiedzający oglądają Wintjiri Wiru.
Dla Denise, innej kobiety Anangu, tjukurpa pochodzi ze słuchu i wzroku.
„Kiedy byłam mała, każdej nocy i wczesnym rankiem słuchałam opowieści mojej babci” — mówi.
„Rysowała obraz w ziemi i widziałem, co mi mówi. Robiąc to, śpiewała piosenkę. Potem tkanie dywanów, zawsze z obrazkiem, zawsze ze śpiewem. Olej woskowy na prześcieradle. Drewniane rzeźby z wzorami. Cały czas śpiewała tę samą piosenkę, a ja jej słuchałem.
„Ona zmarła i teraz moja kolej, aby narysować obrazek, opowiedzieć tę samą historię, zaśpiewać tę samą piosenkę.
„Kiedy widzimy kolory, obrazy, wzory i słyszymy głosy naszych dziadków w pokazie świetlnym, niesiemy ze sobą ich głosy”.
„Głos i dźwięk pustyni”
Publiczność nie wie, że światła to drony i skąd dobiega dźwięk, co tworzy dla publiczności prawdziwą tajemnicę, czyni atmosferę bardziej magiczną.
„To jest głos i dźwięk pustyni” — mówi Bruce Ramus. „Kiedy oglądasz program, czujesz to. Nie myślisz o dronach, laserach ani głośnikach”.
Ramus jest kanadyjskim artystą światła, który zaprogramował i wyprodukował Wintjiri Wiru.
Rhoda Roberts, kobieta z Widjabul i uznana dyrektor artystyczna, pomogła w przeprowadzeniu konsultacji między Anangu i Voyages Indigenous Tourism Australia.
„Siedzę tutaj i myślę o tym, jaki to historyczny moment – praca wykonywana przez naszych ludzi, hojność i wiedza, jaką mogą dać” – mówi Roberts.
„Napełnia moje serce, ponieważ pamiętamy dziadków, którzy walczyli o to, abyśmy odziedziczyli przyrodzone prawo do troski o ziemię i niebo, którzy wiedzieli, że historie muszą być przekazywane dalej.
„To gwarantuje, że nie będziemy pokoleniem, które traci eony historii”.
GET IN TOUCH WITH US
If you have any questions about our products or services, feel free to reach out to customer service team.